"House of Gucci" to opowieść o zabójstwie Maurizio Gucciego, które miało miejsce w 1995 roku. Film w reżyserii Ridleya Scotta przedstawia plan zabójstwa, który opracowała żona Gucciego, Patrizia Reggiani. Czy film spełnił oczekiwania widzów?
"Bardzo chciałem się dowiedzieć, jak rodzina Gucci doszła do swojej pozycji na rynku i co się wydarzyło, że przestała funkcjonować w firmie Gucci. Zawiodłem się jednak na wielu poziomach." - mówi Piotr Markiewicz.
"To nie jest film o tym, jak Gucci straciło firmę. To film o miłości i zdradzie. To włoska historia operowa, która jest bardzo absurdalna. Wszystko w tym filmie jest przejaskrawione po to, by pokazać ten absurd. Nie oczekuj, że to będzie analiza, jak Maurizio Gucci stracił kontrolę nad firmą. To nie jest film o tym. To opera!" - odbija piłeczkę Bartosz Węglarczyk.
"Jeśli nawet tak jest, to ja tego nie kupuję. Nie kupuję zamysłu twórców." - dodaje Markiewicz.
Podden och tillhörande omslagsbild på den här sidan tillhör Onet. Innehållet i podden är skapat av Onet och inte av, eller tillsammans med, Poddtoppen.